Filmy i seriale

Już jest

na podstawie serialu

Szkoda że w necie trudno znaleść serial Sad

Jakieś 4 lata temu oglądałes serial. Był baaardzo późno na tvn'ie. Mało go oglądałem, ale wiem, że był.

ostatnio oglądałam Rose red, super film wszystkim polecam, a chciałabym obejrzeć Sailor moon i Dragon ball

Ostatnio ogladałem: Mortal Kombat 2
Chcę obejrzeć: Amerykański ninja

"Remember remember
the fifth of November
gunpowder treason and plot
i see no reason
why gunpowder treason
should ever be forgot"

V for Vendetta - a już myślałem, ze era wielkich filmów zbliża się ku końcowi... może i tak, ale za to robi to w wielkim stylu.

Film bazowany na komiksie opowiadającym o Distopijnej Anglii, w której pojawia się bohater w masce Guya Fawkesa (polecam poszukać o owym panu) rozpoczynający walkę z reżimem i otwierający ludziom oczy. Postać niezwykła, mająca mroczną przeszłość, niemożliwa do jednoznacznego zaklysyfikowania jako "ten dobry", trawiona chęcią zemsty, a jednocześnie pragnieniem ukazania lepszego jutra narodowi angielskiemu. V jest erudytą, intelektualistą posługującym się cytatami z sławnych utworów (Wiliam Shakespear), niebanalny, miłujący sztukę, jednocześnie świetnie władający bronią białą. Edmond Dantes własnych realiów, a jednoczęsnie... nie, zakonczenia nie zdradzę...

W pamięć wpada każde słowo wypowiadane przez bohatera, dzięki wspaniałej grze głosu Hugo Weavinga 9wcielającego się właśnie w postać V). Szczególnie przemówienie, w którym przedstawia się EVey jest lingwistycznym orgazmem intelektualnym (jak chcecie to go poszukam)

możnaby pisać na temat tego filmu długo (zabawne, badania psychologiczne poywierdzają, że w chwili, gdy recenzent używa tego zwrotu oznacza moment, gdy kończą mu się pomysły i nie wie za bardzo co dalej napisać), ale nie będę przynudzał.... mi się spodobał bardzo i serdecznie go polecam... i pamietajcie - idee są kuloodporne...

Może być dobry ??

Ostatnio ogladałem: Amerykański ninja 1,2,3,4
Chcę obejrzeć: Rambo

Tak se myśle że chyba to nie ja powinnam być na tym forum tylko mój chłopak, on z tych klimatów co wy, big fan tego jak on Chana (dobrze napisałam ??).

Ja zmuszam swego chłopaka do oglądania komedi romantycznych (kocham, kocham, Jones (obie części) !!! Super komedie romantyczne.
A i jeszcze "ten things when i hate about you" i takie tam.
On mie zmusić nie może do tych ninja, kung fu i takie tam.

Ale Mortal Kombat uwielbiam Very Happy

A wogóle to nie długo się szykuje na wieczór filmowy z moja przyjaciółką bo moja druga połowa zaplanowała grę w Soniaka na cały wieczór.
Czy ja jestem jedyną dziewczyną która tak narzeka ??!!!
aaaaaaa

Dobra, mały powrót do tego działu po wyjeździe i jako, że oglądałem tam dużo filmów w kinie (niech żyją DivXy) to zapodam listę (bez recenzji na razie, bo i tak nikt tego nie czyta, a i nie idą mi najlepiej)

ale najpierw:

Asia napisał:

Czy ja jestem jedyną dziewczyną która tak narzeka ??!!!

nie... dochodze do wniosku, że to akurat typowe dla samic... ale i tak jesteś słodka...

a co do komedii romantycznych - to co sądzisz o jednym z moich ulubionych filmów, czyli "Amelii" (nie, zdziwisz się, ale nie uważam American Pie - Band Camp za komedię romantyczną)?

a teraz pora na wymienianie:

najpierw w dom: Buntownik z Wyboru, Hero, Vidocq, Malice, któryś raz z kolei Shawshank Redemption

na Campusie: Leon Zawodowiec, Forrest Gump, Wieczny Student (to nie jest wbrew pozorom film dokumentalny ani tym bardziej komedia romantyczna), Pulp Fiction (ale nie całe, bo trzeba było iść na jakieś spotkanie i nam wyłączyli), Forrest Gump, i chyba jeszcze coś, ale już nie pamiętram...
i na dobrą sprawę każdy z wymienionych tutaj filmów (mo może poza Malice i Wiecznym Studentem) polecam, bo jest to kawał naprawdę wybornego kina...

a aktualnie przymierzam się do obejrzenia po raz któryś "Le Pacte des Loupes" i "Amelii"... czyli taka mała zajawka na kino francuskie...

Amelia super, uwielbiam tę aktorekę.
A oglądałaś Happy End z jej udziałem?

Czy to była jakaś nie miła aluzja co do tej słodyczy ? Confused

Sorry ale na punkcie cukierkowych epitetów jestem uczulona Confused

A co do American Pie - to chyba film dla idiotów i nie uwarzam że jest to komedia romantyczna bo nie ma tam jak dla mnie w tym filmie nic smiesznego, chyba że ktoś ma dziwne poczucie humoru,ale cóż ....

Cytat:

najpierw w dom: Buntownik z Wyboru, Hero, Vidocq, Malice, któryś raz z kolei Shawshank Redemption

Hero jest dobrym filmem

Aja wczoraj obejrzałem sobie gremlina Very Happy

CZy ktoś z was oglądał "Wzgórza mają oczy"?? Taka fajna masakra.

Co ostatnio ogladalem? "Szosty zmysl" - czyli opowiesc o pewnym malym chlopcu posiadajacym niezwykla zdolnosc... film ciekawy, wielokrotnie zaskakujacy (genialna ostatnia scena) znakomicie ukladajacy sie w calosc... po prostu ogladac bez wahania, bo to bardzo dobre kino jest...

co do filmu "Happy End" (bo jak mniemam byl to tytul filmu) - nawet nie wiedzialem, ze taki film jest, ale nader malo sie interesuje filmami i ogolnie rzeczami zwiazanymi z srebrnym ekranem...
za to uwazam, ze Audrey Tatoo powinno sie zalatwic godziwa emeryture i zakaz brania udzialu w innych filmach, by nie kalac genialnosci "Amelii" posledniejszy,mi rolami... czego dowiodl podobno niedawny "Kod DaVinci"

Asiak napisał:

Sorry ale na punkcie cukierkowych epitetów jestem uczulona

i tak jestes slodka... p0 Z4 tYm c10 m45Z d0 r005h0Feg0 i 1nNyCh 5l0DK05c1? (jak ja uwielbiam tam pisac i wnerwiac ludzi tym... nie, zeby mi samemu nie chcialo sie rzygac na widok takiego pisma, no ale mnozna sie od czasu do czasu poswiecic dla idei)

Asiak napisał:

A co do American Pie - to chyba film dla idiotów i nie uwarzam że jest to komedia romantyczna

sarkazm:
spotęgowana ironia o odcieniu zgryźliwym i pogardliwym
ironia:
1. Przypisywanie komuś lub czemuś cech pozytywnych, których w sposób oczywisty nie posiada.
2. Figura polegająca na tym, że użytym wyrazom nadaje się sens przeciwny niż znaczenie dosłowne, wyraża naganę w formie pozornej aprobaty lub przeciwnie.
3. Odmiana komizmu o zabarwieniu ujemnym, nastawieniu satyrycznym, pogardliwym, przejawiającym się w specjalnym sposobie wyrażania, nadaniu wypowiedziom odwrotnego znaczenia, np. "Doktor nie puścił, ale drzwi puściły." (J. Kochanowski, O doktorze Hiszpanie)
i to chyba powinno wystarczyc za komentarz...

slodka dziewczynka napisał:

bo nie ma tam jak dla mnie w tym filmie nic smiesznego, chyba że ktoś ma dziwne poczucie humoru,ale cóż ....

a mi sie American Pie (czy chocby Wieczny Student) podobaly - nastawialem sie na humor dla idiotow, dostalem humor dla idiotow - dobrze sie bawilem... czasami trzeba rozluznic komorki mozgowe... co innego gdybym sie nastawial na cos ambitnego - wtedy moje zdanie byloby raczej o zabarwieniu pejoratywnym...

a co do poczucia humoru - mam raczej zalozne resztki, systematycznie amputowano mi je na roznych etapach zycia... ostatnim razem rok temu w szpitalu...

Hero - zasadniczo to dzielo jest nie tyle filmem, co zbiorem obrazow... genialne zagrania kolorami, choreografia, a przy tym ciekawa i niosaca przeslanie historia... szczegolnie spodobaly mi sie walka Luny ze Sniezynka w jesiennym sadzie (czerwony + zolty) i walka w altanie nad woda pomiedzy Bezimiennym i Zlamanym Mieczem (niebieski + zielen)... poza tym wzruszajace bylo zakonczenie historii tak Bezimiennego jak i pary kochankow ("zabiore Cie do domu")

a sam jako ze udaje sie w niedziele do akademika mam nadzieje, e za niedlugo bede mial dostep do olbrzymiej bazy filmow w sieci studenckiej...

Wyluzuj chłopcze. Nieznasz Asi, więc niedrażnij jej ok? Nieto, żebym miał coś do ciebie, tylko przystopuj.

ogląda ktoś z was doctora who na jedynce?? Uwielbiam ten serial, mimo że jest odrobinke tandetny.